poniedziałek, 29 lipca 2013

Dalej od Buenos. Ameryka Łacińska oczami Stefana Czernieckiego!

Od dłuższego czasu jestem zafascynowany serią książek "Biblioteka Poznaj Świat”, która powstaje pod czułym okiem Wojciecha Cejrowskiego. Są to książki wyłącznie polskich autorów (wyjątek stanowi Kevin M. Connelly) mamy tu okazje przeczytać o tradycjach polskich podróżników (Halik, Fiedler) o Polakach którzy eksploracją zajmują się zawodowo (Pałkiewicz, Cejrowski) i oczywiście debiutantów (Choszcz). Seria pokazuje, że Polacy też umieją pisać z werwą i humorem, tak by wciągnąć czytelnika w tak odległe nam krainy. A dodatkowym atutem są zdjęcia wykonane przez autorów książek.

Więc jak tylko na początku maja br. dowiedziałem się, że na warszawskich targach książki będzie stoisko Bernardinum (wydawca serii BPŚ) od razu postanowiłem zobaczyć, jakich autorów zaprosiło wydawnictwo. Ku mojemu zdziwieniu z autorów będących na targach znałem tylko dwoje W. Cejrowskiego i E. Dzikowska. Nazwiska takie jak Czerniecki i Connelly nic mi nie mówiły. Niestety na targi w tym roku miałem ograniczone fundusze, wiec musiałem zdecydować się na jednego z tych autorów. Mój wybór padł na Kevina gdyż ciekawsze wydały mi się przygody chłopaka nie dużo starszego ode mnie a do tego urodzonego bez nóg. A tak na prawdę takie założenie miałem jadąc na targi. Ale jak to zawsze ze mną bywa będąc na targach nie umiałem się powstrzymać i oczywiście jak się domyślacie kupiłem książki obydwu nieznanych mi wtedy autorów.


Jak już wcześniej wspominałem jednym z tych autorów był Kevin. Za to drugim kolejny z podróżujących polaków, czyli Stefan Czerniecki. I tak jak przy większości autorów, z BPŚ  nazwisko to nie mówi wam za dużo prawda? Stefan jak czytamy na okładce książki to: Kartograf, rozgadany wielbiciel yerby i komedii Szekspira. Górski dzikus czerpiący przyjemność z kilkudniowego zniknięcia w andyjskiej głuszy. Jego podróże odbywają się małym kosztem finansowym. A na pytanie jak mu się udaje przeżyć odpowiada: "Mam bardzo dobrego Anioła Stróża"

Ameryka Południowa jest bardzo dobrym tematem na książki podróżnicze o samej Amazonii można ich wiele napisać i wiele już napisano. Książka Stefana jest jednak inna niż te książki, bo może i jest o Ameryce Południowej to nie jest o tej najbardziej popularnej części Ameryki, co większość książek, czyli o Amazonii. Jest ona raczej przewodnikiem po mniej uczęszczanej części tego kontynentu przez Polaków, czyli Argentynie, Boliwii i Chile.

Książkę tą można potraktować na dwa sposoby. Pierwszy z nich to czytanie książki, jako przewodnika o tym rejonie. Jest w niej troszkę o cenach, zachowaniu na argentyńskich campingach lub jak jeździć środkami transportu i nie zginąć. Czyli może być przewodnikiem jak można podróżować z plecakiem. Drugi sposób to w wesoły i zabawny sposób spisane przygody autora, które czytamy jak opis jego podróży po Ameryce Łacińskiej.

Razem z Autorem i jego przyjaciółka podróż zaczynamy w Buenos Aires stolicą Argentyny. Gdzie mamy okazje uczestniczyć w uczcie z rodowitymi mieszkańcami lub zobaczyć jak trudno być kierowcą w tym wielkim mieście. Dzięki temu ile nasz autor wkłada emocji w pisanie możemy się w małym stopniu przekonać, jaki szczęśliwy jest gringo z dalekiego kraju, gdy spełnia się jedno z jego marzeń, czyli opisana w książce przygoda z podejściem pod ścianę Cerro Torre.

Książka z biegiem stron rozkręca się coraz bardziej, Argentyna pochłania nas całych, wciąga w swój świat. I jedynym, co zwalnia są autobusy, którymi nasz bohater musi podróżować po tej części Ameryki, ale dzięki temu, co widzi podczas tej podróży przestaje uważać nasz kraj za kraj brudny.

Ja dzięki tej książce do swojej mapy krajów, które chce zobaczyć dodaje Argentynę, Chile i Boliwię. I mam nadzieje, że tak jak autorowi uda i mi się odbyć taką przygodę życia.

Wiec, jeśli zainteresowało cię to, co skrywa w sobie Argentyna, Chile i Boliwię to zapraszam do: Dalej od Buenos


 Recenzja została umieszczona na oficjalnej stronie Stefana Czernieckiego.

1 komentarz:

  1. Bardzo fajna książka - na tyle ciekawa, że w najbliższym czasie planuję przeczytać drugą książkę tego Autora. Polecam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...