czwartek, 5 lutego 2015

Egzotyczne podróże etnografa

Autorem recenzowanej dziś książki jest Janusz Kamocki jeden z polskich etnografów. Urodzony w 1927 r. Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego gdzie otrzymał stopień magistra. Doktorat obronił na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. W czasie II wojny światowej był żołnierzem Organizacji Wojskowej oraz Armii Krajowej.  Wieloletni pracownik muzeum etnograficznego w Krakowie. Swoje badanie prowadził przez wiele lat nie tylko na terenie naszego kraju, również w: Czechosłowacji, Węgrzech, Armenii, Kazachstanie, Kirgistanie, Tatarstanie, Indonezji, Singapurze, Indiach i Nepalu. Janusz Kamocki jest również autorem wielu publikacji etnologicznych. Został odznaczony Krzyżem Armii Krajowej oraz orderami: Złotym Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Komandorskim Orderem Odrodzenia Polski.

Za wydanie dziś opisywanej książki odpowiada wcześniej nie znane mi wydawnictwo Kubajak. Powstało ono w 1994 roku, a specjalizuje się w książkach popularnonaukowych. Warto wspomnieć o wydawanej pod jego opieką serii  "Atlas i klucz" opisującej różne grupy roślin i zwierząt.


Książkę można podzielić na trzy części:
Pierwszą stanowi opowieść autora o jego dorastaniu i młodości, o życiu codziennym przed wojną oraz o tym co działo się z autorem gdy ta zbliżała się wielkimi krokami. Do tej części można również dodać rozdziały z początku kariery doktora Kamockiego czyli: "W terenie" i "Karpaty". Warto też wspomnieć o wstępie, gdyż jak było w moim przypadku rozpalił on ciekawość na szybkie poznanie całej książki. Pochodzi on spod ręki Antoniego Kuczyńskiego polskiego historyka i etnologa, prywatnie przyjaciel pana Janusza.

Część druga skupia się na azjatyckich badaniach lub jak to w tytule zostało zawarte na "azjatyckich wędrówkach", w których autor opisuje swe przygody i badania w wielu krajach tego kontynentu - zaczynając na Armenii, a kończąc na Indiach. Tych kilka rozdziałów wywołało u mnie najwięcej emocji jak i najwięcej zazdrości, gdyż autor potrafi tak o swoich historiach pisać, że czytelnik co chwila myśli sobie: "ależ chciałbym być na jego miejscu!" albo "to jest niewiarygodne!". Jest to najdłuższa, najbardziej fascynująca i wciągająca część. Sam do tej pory mam w głowie przygody autora które odbył w Nepalu, gdyż i mi marzy się zobaczyć chociażby Annapurnę.

Ostatnią część stanowią historie o tym jak autor w krajach postsowieckich poszukiwał Polaków. Pan Kamocki skupia się na odnajdywaniu uchodźców, zesłańców i potomków tych którzy (najczęściej) wbrew własnej woli musieli opuścić tereny Polskie i osiedlić się gdzieś na stepach azjatyckich, lub zrobili to z sami przez nikogo nie zmuszani do opuszczenia ojczyzny jak na przykład pracownicy kolei którzy wyjechali przed pierwszą wojną światową do Rosji budować kolej. Część ta ukazuje jak różni ludzie dbają o swoją polskość chociaż są od niej oddaleni o wiele tysięcy kilometrów, pokazuje jak Polska im jawi się jako ziemia obiecana, w której nigdy niczego im nie zabraknie.

Książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Gdy pierwszy raz trzymałem ją w rękach bałem się, że będzie jedną z tych nudnych naukowych pozycji opisująca w stricte uniwersytecki sposób podróże, więc moja ulga była tym większa gdy zacząłem czytać i okazało się, że jest ona bardziej w gatunku uwielbianych przeze mnie książek podróżniczych. Jedyny minus jaki w tej książce dostrzegam to fakt, że jest bardzo krótka - ma zaledwie 183 stron i po 2 dniach gdy się ją skończy to czuje się niedosyt, chce się więcej przygód i opowieści autora.
Komu polecił bym tę pozycję? Na pewno wszystkim lubiącym dobrą literaturę podróżniczą z pasjonującymi przygodami i poczuciem humoru bo tego też u autora jest sporo. A ja sam chętnie czytałbym lub, jeśli byłaby taka możliwość, słuchałbym więcej opowieści Pana Janusza popijając gorącą herbatę.

I tak na koniec dodam, że  po przeczytaniu książki naszła mnie myśl, że może zamiast na dziennikarstwo, warto iść na studia etnograficzne?

Dziękuję wydawnictwu Kubajak za przekazanie książki do recenzji.

3 komentarze:

  1. Lubię takie książki, więc kiedyś chętnie sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze mówiąc nie czytam takich książek. Gdy zaczęłam czytać recenzje to byłam przekonana, ze nie sięgnę po ten tytuł, ale z każdym kolejnym słowem zmieniałam zdanie. Potrafisz zaczarować, wiesz? :) zapragnęłam wyjechać i przeżyć wspaniałe przygody, jak autor tej książki. Jak tylko będę miała okazje to na pewno ją przeczytam :) pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej dziękuję za tak miłe słowa! Gdy czyta się takie komentarze to tak jakby dostać porządnego doładowania i uświadomienia, że warto robić to dalej, a moje słowa zachęcają do czytania. :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...